Dyplomy MBA w radach nadzorczych – brawo Arkadiusz Chęciński!

Rozdział 3
Wymogi dla kandydatów na członków organów nadzorczych oraz organów zarządzających

Art. 19. 1. Podmiot uprawniony do wykonywania praw z akcji należących do Skarbu Państwa lub państwowa osoba prawna, w zakresie wykonywania praw z akcji w spółce, jako kandydata na członka organu nadzorczego wskazuje osobę, posiadającą pozytywną opinię Rady do spraw spółek z udziałem Skarbu Państwa i państwowych osób prawnych, o której mowa w art. 24 pkt 1, która:

  1. posiada wykształcenie wyższe lub wykształcenie wyższe uzyskane za granicą uznane w Rzeczypospolitej Polskiej, na podstawie przepisów odrębnych, oraz posiada co najmniej 5-letni okres zatrudnienia na podstawie umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania, spółdzielczej umowy o pracę, lub świadczenia usług na podstawie innej umowy lub wykonywania działalności gospodarczej na własny rachunek, a także spełnia przynajmniej jeden z poniższych wymogów:

    • a) posiada stopień naukowy doktora nauk ekonomicznych, prawnych lub technicznych,

    • b) posiada tytuł zawodowy radcy prawnego, adwokata, biegłego rewidenta, doradcy podatkowego, doradcy inwestycyjnego lub doradcy restrukturyzacyjnego,

    • c) ukończyła studia podyplomowe Master of Business Administration (MBA),

    • d) posiada certyfikat Chartered Financial Analyst (CFA),

    • e) posiada certyfikat Certified International Investment Analyst (CIIA),

    • f) posiada certyfikat Association of Chartered Certified Accountants (ACCA),

    • g) posiada certyfikat Certified in Financial Forensics (CFF),

    • h) posiada potwierdzenie złożenia egzaminu przed komisją powołaną przez Ministra Przekształceń Własnościowych, Ministra Przemysłu i Handlu, Ministra Skarbu Państwa lub Komisją Selekcyjną powołaną na podstawie art. 15 ust. 2 ustawy z dnia 30 kwietnia 1993 r. o narodowych funduszach inwestycyjnych i ich prywatyzacji (Dz. U. poz. 202, z późn. zm.),

    • i) posiada potwierdzenie złożenia egzaminu przed komisją powołaną przez ministra właściwego do spraw Skarbu Państwa na podstawie art. 12 ust. 2 ustawy z dnia 30 sierpnia 1996 r. o komercjalizacji i prywatyzacji5),

    • j) złożyła egzamin dla kandydatów na członków organów nadzorczych przed komisją egzaminacyjną wyznaczoną przez Prezesa Rady Ministrów,

    • k) złożyła egzamin dla kandydatów na członków organów nadzorczych przed komisją egzaminacyjną wyznaczoną przez ministra właściwego do spraw aktywów państwowych;

Ustawa z dnia 16 grudnia 2016 r. o zasadach zarządzania mieniem państwowym (t.j. Dz. U. z 2024 r. poz. 125, 834)

Tyle aktualne prawo. Kiedyś, by zasiadać w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa, trzeba było zdać państwowy egzamin. W 2017 r. zmieniły się przepisy – prawo do zasiadania w radach nadzorczych zyskały osoby legitymujące się dyplomem Master of Business Administration (MBA). Uczelnia Collegium Humanum miała umożliwiać ukończenie tych trudnych studiów w ekspresowym tempie, w zasadzie za samą opłatę za te studia. Jednak nie tylko „słynna” C.H. mogła takie rzeczy umożliwiać, w mniejszym zakresie pewnie robiły to także inne uczelnie, tzw. wyższe – stąd niektórzy z samorządowych polityków starają się zareagować, przedstawiając rozsądne propozycje przywrócenia właściwych standardów w tym zakresie. Przecież nadzorowanie mienia ogółu obywateli/podatników powinno być na najwyższym poziomie i gwarantować jakość i transparentność!

Jedną z takich rozsądnych propozycji zaproponował prezydent Sosnowca, Arkadiusz Chęciński. Jak mówi w periodyku „Dziennik Zachodni”:

Rozważam wprowadzenie w Sosnowcu zasady, że wszystkie osoby zasiadające w radach nadzorczych naszych spółek muszą legitymować się zdanym egzaminem państwowym na członka rad nadzorczych. Takie rozwiązanie mogłoby obowiązywać od 2026 r., aby był czas na ewentualne uzupełnienie kwalifikacji

Nie ma bowiem pewności, czy osoby zasiadające w radach nadzorczych spółek miejskich, gminnych, ale też należących do Skarbu Państwa mają odpowiednie kwalifikacje.

Poprosiłem prawników, żeby przeanalizowali, czy to w ogóle możliwe ze względów formalnych, bo jest to w pewnym sensie ograniczanie możliwości korzystania z tego, co ludzie nabyli w sposób legalny. Wiele osób podejmowało studia na uczelni w dobrej wierze, nie można wrzucać wszystkich do jednego worka, to byłoby nieuczciwe. Wiele wskazuje jednak na to, że liberalizacja przepisów przed kilkoma laty poszła za daleko – uważa prezydent Chęciński.

Fundacja Nowe Zagłębia także uważa, że wprowadzenie studiów MBA za rządów PiS (2017 r.) było nierozsądne i prowadzi(ło) do drogi na skróty, miejmy nadzieję, że tylko na tej, wymienionej wyżej uczelni. Wracając natomiast do pomysłu prezydenta Sosnowca – aby społeczność lokalna Zagłębia dowiedziała się, czy i ew. w jakim zakresie dotyczy to spółek samorządowych z Naszego Regionu, Fundacja wystąpiła do samorządów Zagłębia Dąbrowskiego z pytaniami o to, czy i ilu członków rad nadzorczych (gminych i miejskich) zasiada w nich na podstawie dyplomów MBA i z jakich uczelni. Wiedzą tą oczywiście podzielimy się z Mieszkańcami Zagłębia.

Rekomendowane artykuły